Duch miłości i mądrości

Ojcze chwały, daj mi ducha mądrości, abym Cię głębiej poznał (Ef 1, 17)

Duch Święty, Duch miłości, oświeca i rozpala równocześnie umysł i serce, rozum i wolę. Udziela chrześcijaninowi najgłębszego i wybornego poznania Boga i Jego tajemnic. Jest to dar mądrości, który nie opiera się na studium, lecz na miłości, i właśnie dzięki jej bogactwu daje poznać i odczuwać Boga. Jak matka zna dziecko nie poprzez rozumowanie, lecz przez intuicję wypływającą z jej miłości macierzyńskiej, tak chrześcijanin dzięki miłości osiąga intuicyjne poznanie Boga, które od miłości otrzymuje światło i moc przenikania. Jest to dar Ducha Świętego, bo stanowi owoc miłości wlanej wierzącego i uczestnictwo w nieskończonej mądrości Ducha. Św. Paweł modlił się za Efezjan, aby zostali „wzmocnieni przez Ducha… wkorzenieni i ugruntowani w miłości, zdołali ogarnąć duchem… czym jest szerokość, długość, wysokość i głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę” (Ef 3, 16-19). Tajemnicy nieskończonej miłości Chrystusa, podobnie jak innych tajemnic Bożych, nie można zgłębić bez szczególnego wpływu Ducha Świętego, bez „wzmocnienia”, „wkorzenienia i ugruntowania w miłości” przez Niego. W ten sposób dar mądrości ubogaca niezmiernie życie modlitwy. Ten, kto się modli, zanurza się w Bogu i Jego tajemnicach, doświadcza ich i smakuje nie tylko dzięki światłu wiary, lecz także dzięki miłości. Wpływ mądrości jednak nie kończy się tutaj, lecz ogarnia całe życie chrześcijanina, ucząc go widzieć Boga we wszystkich rzeczach i wszystkie rzeczy w Bogu. Jest to poznawanie, osądzanie wszystkiego według Boga, a nie według miary ludzkiej, lecz według miary Bożej. Jest to mądrość zapowiedziana przez Apostoła: „nie mądrość tego świata… lecz mądrość Boża, ukryta w tajemnicy”, objawiona „przez Ducha”, owoc Jego „pouczeń” wewnętrznych; mądrość, której „człowiek zmysłowy nie pojmuje”, bo rzeczy Boże można poznać tylko „przez Ducha” (1 Kor 2, 6-14).

– O Duchu Święty, Ty działasz jako Pośrednik między duszą a Bogiem. Wzniecasz w duszy tak żarliwe pragnienia i sprawiasz, że do niej przybliża się ów ogień z nieba, aby cała nim rozgorzała. Jak wielkie miłosierdzie okazujesz duszy, o Panie! Bądź błogosławiony i pochwalony na wieki, iż tak hojnym okazujesz się miłośnikiem! O Boże mój i Stwórco, czy to być może, by znalazł się na tym świecie człowiek, który by Ciebie nie miłował? Lecz biada mi — wszak to ja pierwsza tyle lat żyłam nie miłując Ciebie!…

Rzecz prawdziwie zdumiewająca i godna głębokiego zastanowienia! Kiedy Ty, o Panie, widzisz duszę całkiem Ci oddaną, bez żadnego interesu własnego, ani dla żadnej innej pobudki ni względu, tylko dlatego jedynie, że jesteś jej Bogiem i nad wszystko Cię miłuje — wówczas nie przestajesz się jej udzielać takimi sposobami, jakie tylko Ty, Mądrość sama, wynaleźć możesz… Czy po tym wszystkim pozostaje co więcej, czego byśmy jeszcze pragnąć mogli?… O Panie, jakże niskie są nasze pragnienia w porównaniu z nieograniczoną hojnością Twojego Majestatu! Jakże nisko spadłyby dusze nasze, gdybyś Ty, Panie, w udzielaniu łask ograniczał się do miary naszej prośby! (Św. Teresa od Jezusa: Podniety miłości Bożej 5, 5-6).

– Mądrość Twoja, o Słowo, jest jak ów krzak, który widział Mojżesz płonącym, ale nie spalającym się… Do tej mądrości odczuwają odrazę ci, którzy szukają mądrości ludzkiej i stale do niej wracają, a ona u Boga jest głupstwem… Odczuwa odrazę do tej mądrości także ten, kto nie jest zjednoczony z Tobą, obrażając bowiem Ciebie, pozbawia się Ciebie i siebie…
Co Ty czynisz, o Mądrości mojego Słowa? Podnosisz duszę i pogrążasz ją w przepaści; budujesz i obalasz na ziemię każdy budynek; nieustannie wzdychasz i śpiewasz, czuwasz i zasypiasz, chodzisz, a nigdy się nie poruszasz; Mądrości, która masz w sobie wszelki skarb i jesteś daleka od wszelkiego nierozsądku…

A jak nabywa się tej mądrości? Nabywa się przez oświecone zrozumienie bytu Bożego, przez nieustanną miłość i pragnienie Boga w Bogu. Kto doszedł do tego, nabył upodobania w mądrości. Kosztuje go ten, kto go smakuje, a rozumie ten, kto nic nie wie. O, dlaczego nie zdążamy bezustannie i nie ustając w staraniach, by posiąść tę mądrość?

O Mądrości, ty utrwalasz niebo, które jest zawsze w ruchu, okrywasz chwałą duchy anielskie i ludzkie, posilasz oblubienicę Słowa, czynisz silnymi swoich Chrystusów; Ty zawstydzasz wszelką mądrość, a wywyższasz wszelką nieumiejętność, potwierdzasz wszelką prawdę, a zawstydzasz każde kłamstwo. O mądrości, ty jesteś chwałą Kościoła, twojej oblubienicy, i bogactwem duszy twojej oblubienicy (św. M. Magdalena de Pazzi).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 242

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj