W naszej szerokości geograficznej Adwent przypada w czasie, gdy dni są najkrótsze w ciągu roku. Z tym większą mocą mogą wybrzmieć słowa hymnu Zachariasza o Wschodzącym Słońcu oświecającym tych, którzy trwają w ciemności. Ciemność symbolizuje naszą rzeczywistość bez Boga, słońce – przychodzącego Jezusa Chrystusa. Od chwili przyjścia Syna Bożego na świat żyjemy jakby w momencie pierwszego brzasku, ale wciąż w oczekiwaniu na nadejście pełnego dnia. Adwent jako czas liturgiczny dobiega końca. Ale służy on jedynie podtrzymaniu nas w tym wielkim Adwencie, który rozciąga się na całe nasze życie. Marana tha! Przyjdź, Panie Jezu!
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus” Adwent – oktawa Narodzenia Pańskiego 2005, s. 113