Przerażająca jest argumentacja przeciwników Chrystusa, którzy, próbując Bogu udowodnić, że nie jest Bogiem, nie wahają się przyrównać Go do złego ducha. Choć fakty mówią same za siebie, bo niemy odzyskał mowę, głusi mogli słyszeć, a dla szatana nie było już miejsca, przyjęli pokrętną argumentację: „tym gorzej dla faktów”. Każde odrzucenie Bożej nauki, nieusłuchanie Bożego głosu kończy się znalezieniem się w ślepym zaułku i ostatecznie rodzi rozpacz. A więc „kiedy Bóg mówi, nie gardźmy Jego słowem”!
O. Piotr Stasiński OFMCap, „Oremus” Wielki Post – Triduum Paschalne 2006, s. 94