Nawet św. Tomasz, choć był Apostołem, nie był w stanie od razu uwierzyć w zmartwychwstanie Jezusa. Możemy czuć się wyróżnieni – Jezus błogosławi nas, którzy uwierzyliśmy w Niego, choć Go nie widzieliśmy. Jednak mimo że Jezus, jak się wydaje, karci Tomasza za jego niewiarę, to w rzeczywistości ukazuje nam fundamentalną prawdę: tylko obecność Boga pozwala człowiekowi uwierzyć, że Panem jest Jezus. Bóg jest w swej dobroci nieskończony, to On podtrzymuje w nas płomyk wiary, udziela nam swojej mocy, swojego Ducha, abyśmy mogli wołać: „Pan mój i Bóg mój”.
Joanna Woroniecka-Gucza, „Oremus” lipiec 2007, s. 13