„Nie mam człowieka, żeby mnie wprowadził do sadzawki”, mówi paralityk. Nie mam człowieka, żeby mnie uzdrowił. Gdyby Bóg nie zniżył się do tego miejsca, do bycia jednym z nas, aż po granice człowieczeństwa, po śmierć, ciągle byśmy tak mówili: „Nie mam człowieka”. Nieraz się słyszy: „Gdybyż Bóg był na moim miejscu…”. On był.
O. Tomasz Kwiecień OP, „Oremus” Wielki Post i Triduum Paschalne 2005, s. 116