Bywa, że zewnętrzne zwyczaje i praktyki religijne są pustym rytuałem. Chrześcijaństwo wskazuje inny kierunek. Bóg zaprasza nas do bliskiej więzi z sobą, rodzącej wdzięczność i nadającej autentyzm naszemu wyznawaniu wiary. To obcowanie z Nim kształtuje nasze postawy i praktyki, a nie na odwrót. Jeśli serce człowieka jest puste lub pełne zła, to w jaki sposób zewnętrzne praktyki miałyby być wyrazem jego miłości do Boga? Droga do Boga zaczyna się od nawrócenia serca.
Ks. Jarosław Ropel, „Oremus” październik 2005, s. 51