Jednym ze skutków grzechu pierworodnego jest skłonność do usprawiedliwiania siebie i potępiania innych. A Chrystus mówi: „Przyszedłem do grzeszników” (por. Łk 5,32). My jednak często nie zauważamy Go, gdy przechodzi obok i chce się u nas zatrzymać. Usychamy z samotności i zgorzknienia, mając do Niego pretensje, że nie docenił naszych wysiłków, nie przyznał nam racji. „Jezu, spraw, byśmy w ciasnej komorze swego wnętrza, tak jak św. Mateusz, usłyszeli Twoje wyzwalające słowa:
, i im zaufali!”
O. Przemysław Ciesielski OP & Łukasz Kubiak OP, „Oremus” Wielki Post i Triduum Paschalne 2004, s. 15