Niekiedy mamy pokusę zastąpienia Boga. Jest to bardzo groźne i zakłada fałszywą pobożność. Bóg obdarza miłością bezwarunkowo, hojnie, nie patrząc na osobę. Wymagania wypływają dopiero z daru miłości. My natomiast, bardzo często stawiamy najpierw wymagania, od których wypełnienia ma być uzależniona nasza miłość. Wtedy, stając na pozór w „obronie” Boga, w rzeczywistości odgradzamy drugiemu człowiekowi drogę do Niego. Nie zapomnijmy, to Ojciec oczyszcza i uprawia latorośl, a nie my. Naszą rolą jest wierność Jego miłości.
O. Andrzej Kuśmierski OP, „Oremus” kwiecień-maj 2007, s. 131