Pasjonujący i mocny dokument o ubóstwie i bogactwie, skrajnej nędzy i przepychu, a także o… wielkiej miłości.

 

(Mully) reż. Scott Haze, prod. Kenia 2015, 

Jak wiele może dokonać jeden człowiek?

Dokument „Mully” przedstawia inspirującą historię kenijskiego przedsiębiorcy Charlesa Mully’ego, i pokazuje, jaki wpływ może mieć jednostka na społeczność wokół siebie.

Porzucony przez rodzinę zaledwie 6-letni chłopiec zostaje żebrakiem w slumsach Nairobi. Dzięki życzliwości nieznajomego udaje mu się rozpocząć normalne życie. Mully zakłada małą firmę, którą ostatecznie przekształca w imperium. Kiedy osiąga sukces, film przybiera dramatyczny obrót. Zupełnie niespodziewanie – mając żonę i ósemkę dzieci na utrzymaniu – postanawia porzucić pracę, a swój majątek rozdaje ubogim… Dlaczego? Wiele osób do dziś zadaje to pytanie.

Pasjonujący i mocny dokument, pełen zwrotów akcji, które zaskoczą tych, którzy nie znają życia bohatera. W narracji z teraźniejszości pojawia się wiele retrospekcji i wspomnień z dzieciństwa Mully’ego. Liczne wywiady oferują wgląd i intymne spojrzenie na doświadczenia głównego bohatera i jego najbliższych. Zdjęcia lotnicze pomagają widzom zrozumieć zakres problemów, które postanowił rozwiązać Mully.

„Mully” nie jest przyjemną historią typu „od zera do bohatera”, a raczej niekomfortowym obrazem biedy, korupcji i problemów, obecnych we współczesnej Kenii. Ostatecznie jednak film podnosi na duchu, a postscriptum o jego rodzinie i podejmowanych wysiłkach to dowód na to, że zmiana na lepsze zawsze jest możliwa.

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj