Królestwo Jezusa nie jest królestwem triumfu i sukcesu, do jakiego przywykł ten świat. Jest królestwem Tego, który „musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie”. Św. Jozafat Kuncewicz przynależał już do królestwa Jezusa, gdy w 1623 roku został zamęczony w Witebsku za obronę jedności Kościoła. „Oto bowiem królestwo Boże jest pośród [nas]”, gdy uczestniczymy we Mszy świętej. Dobrze przeżyta, musi nas kosztować i boleć. Musi też znajdować potwierdzenie w codziennym życiu, tak jak miało to miejsce w życiu św. Jozafata.
ks. Jakub Szcześniak, „Oremus” listopad 1998, s. 60