Ojciec niebieski nieustannie pociąga nas ku sobie. Jednak nie doświadczymy wewnętrznej przemiany, jeśli – jak etiopski dworzanin czy diakon Filip – nie wyruszymy w drogę, czyli zgodzimy się na porzucenie dotychczasowego sposobu życia, myślenia. Etiopczyk, choć nie do końca rozumiejąc, czytał Księgę Izajasza i nad nią rozmyślał. Filip pod natchnieniem Ducha zrobił coś bardzo dziwnego: wyszedł w środku upalnego dnia na pustą drogę. Tu ich spotkał Pan! Tylko podążając drogą wiary, można doświadczyć prawdziwej przygody szukania i znajdowania Boga.
Wojciech Skóra MIC & Dorota Wojciechowska, „Oremus” kwiecień 2005, s. 70