Jezus nikogo nie zwodził. Wszystko, co mówił, było prawdą, a to, co czynił, służyło dobru. Skoro zapowiedział, że przyjdzie na końcu czasów, to możemy mieć pewność, że tak się stanie. Znakiem Jego przyjścia będą wojny, zniszczenia i prześladowania. Będzie czas pogan i czas deptania tego, co najświętsze. Jednak żadne ludzkie odstępstwa i wojny nie odwiodą Jezusa od wypełnienia obietnic. Dlatego „gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, (…) zbliża się wasze odkupienie”.
Hieronim Kaczmarek OP, „Oremus” listopad 2008, s. 115