Wspominany dziś św. Augustyn (354-430) po burzliwej młodości – w której był i nieślubny związek z kobietą, i uzależnienie od seksu, i fascynacja gnostycką sektą – przeżył dotknięcie łaski i zmienił swoje życie. Grunt pod jego nawrócenie przygotowały wieloletnie modlitwy matki i własne wytrwałe poszukiwanie prawdy i miłości. Gdy odnalazł Chrystusa, a raczej wreszcie został przez Niego odnaleziony, całą swoją życiową pasję włożył w poznawanie Go i prowadzenie do Niego innych. Został ochrzczony w wieku 33 lat przez św. Ambrożego, a 4 lata później założył wspólnotę, która przekształciła się w swego rodzaju seminarium duchowne; formowało się tu wielu przyszłych biskupów. W 396 roku Augustyn został biskupem Hippony. Zostawił po sobie ogromną spuściznę literacką: traktaty, kazania i listy i inne. Zwalczał herezje, będące bolączką jego czasów. Jest jednym z największych ojców Kościoła na Zachodzie.
Bogna Paszkiewicz, „Oremus” sierpień 2008, s. 130-131