Powtarzamy to każdego roku. Gałązki oliwne i gałązki cierni. Liturgia Niedzieli Palmowej ma nam pomóc w doświadczeniu kłopotliwego dysonansu albo raczej rażącego rozdarcia. Ono jest w nas, bo to my jesteśmy zdolni krzyczeć „Hosanna” i „Ukrzyżuj”. Jednocześnie przyjąć i odrzucić. To rozdarcie wciąż w nas jest. Ono powinno nas dzisiaj zaboleć, żebyśmy chcieli czekać na wyzwolenie i prosili Jezusa, abyśmy „mogli pojąć naukę płynącą z Jego męki”.

Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post 2007, s. 160

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj