Od miłości Boga nikt i nic nie jest w stanie nas odłączyć, nawet grzech. Miłość Boga jest jak woda, która pochłania wszystko. Nie ma mocy zdolnej ją zatrzymać, nie pokona jej nawet cierpienie. To jest naprawdę dobra nowina: Bóg, który „nie może” przestać kochać. Jezus, dokonujący rozmnożenia chleba, jest obrazem tej miłości. Nieważne: czy ktoś zasługuje, czy myśli to co ja, czy wierzy tak jak ja i czy jest taki jak ja – ważne jedynie, że jest głodny i potrzebujący. Bo Bóg sprawia, że słońce świeci nad dobrymi i złymi.
O. Andrzej Kuśmierski OP, „Oremus” kwiecień/maj 2007, s. 45