Czytając między wierszami Dziejów Apostolskich, da się zauważyć napięcia i frakcje w jerozolimskiej wspólnocie uczniów, którzy nawet upominają samego św. Piotra. Te różnice nie tylko nie niszczą Kościoła, lecz są wręcz niezbędne: prowokują pytania, zmuszają do reinterpretacji zastanych tradycji, uczą nowej wrażliwości i otwartości na Boga. Ważne jest, abyśmy nie zapominali, że jedyną bramą, przez którą wchodzą owce, jest Chrystus. On sam działa w sposób zaskakujący nawet dla Jego Kościoła – udziela Ducha nieobrzezanym poganom i oczyszcza to, co było nieczyste.
O. Andrzej Kuśmierski OP, „Oremus” kwiecień/maj 2007, s. 89