To nie wody Jordanu oczyściły Naamana, tylko zaufanie okazane słowu proroka Elizeusza. Decyzja zaufania nie przyszła mu łatwo, bo też nie jest łatwo uwolnić się od własnych pomysłów na szczęście i od pokusy osądzania Boga. Być może zdarza nam się pytać: „Panie Jezu, bardzo chcę ufać Twemu słowu, ale czy moje życie musi być aż tak ciężkie?”. Być może jedynym sposobem, by nie zbuntować się do końca, jest decyzja przebaczenia Bogu, że w taki, a nie inny sposób prowadzi nas do zbawienia…
O. Przemysław Ciesielski OP & Łukasz Kubiak OP, „Oremus” Wielki Post i Triduum Paschalne 2004, s. 81