Bóg nie chce mieć w nas niewolników lub najemników, służących Mu ze strachu lub dla zysku. Chce mieć w nas swoje dzieci, które dopuszcza do udziału w swoim własnym życiu. Jesteśmy zaproszeni do tego, by być Jego domownikami. Wraz z darem Bożego dziecięctwa otrzymujemy również zdolność modlitwy. Modlitwa chrześcijańska, modlitwa „w imię Jezusa”, jest darem, a nie naszą naturalną sprawnością. Ten, kto wzrasta w darze dziecięctwa, sercem jest coraz bliżej Ojca; coraz lepiej też potrafi rozpoznać, o co należy Go prosić.
Ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus” Okres Wielkanocny 2004, s. 165