Nasze potrzeby. Walczymy o ich zaspokojenie przez całe życie, żeby w końcu stwierdzić, że to nie to, czego oczekiwaliśmy. Jesteśmy sfrustrowani i znudzeni nowym przedmiotem zakupionym po latach wyrzeczeń albo upragnionym tytułem, który nic nie zmienił w naszym życiu. Często jesteśmy zmuszeni przyznać, że tak naprawdę sami nie wiemy, czego w gruncie rzeczy potrzebujemy. To dobra zmiana, bo pozwala nam słuchać Ojca, który „wie czego nam potrzeba”, i powoli odkrywać najważniejsze – pragnienie posiadania Boga.

O. Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post – Triduum Paschalne 2007, s. 28

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj