„Tego nie da się zmienić”. „Już taki jestem i taki pozostanę”. Ile podobnych kategorycznych stwierdzeń wypowiadamy na swój temat? Jak mocno uwierzyliśmy, że nasz związek z grzechem jest nierozerwalny? Czasem nawet utożsamiamy siebie ze złem, mówiąc: „jestem zły”. I o to właśnie Pan Bóg chce się z nami pokłócić. „Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją”. On pragnie uwolnić nas od zamknięcia na zmianę, od niewiary we własne nawrócenie. Wierzy w nasze dobro, jest gotów spierać się z nami, bo nas kocha.
O. Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” Wielki Post – Triduum Paschalne 2007, s. 56