Mojżesz uczynił znak węża na pustyni, by każdy ukąszony mógł spojrzeć i znaleźć ratunek. Dzięki temu lud uwierzył w Bożą opiekę i ocalenie. Jezus zaś stał się znakiem Ojca, Jego obecnością pośród ludu, ale ci, którzy są z tego świata, nie potrafią Go rozpoznać i w Niego uwierzyć. Paradoksalnie, dopiero chwila największego poniżenia, jaką będzie krzyż, stanie się chwilą wywyższenia i zrozumienia.
O. Tomasz Zamorski OP, „Oremus” Wielki Post i Triduum Paschalne 2008, s. 148