Matka Boża, w towarzystwie garstki wierzących, wytrwała przy Jezusie do końca, podczas gdy inni opuścili Go, nie mając odwagi stanąć pod krzyżem. Jednak to miejsce, budzące grozę i przestrach, okazało się uprzywilejowane, gdy po zmartwychwstaniu Jezusa wielkie cierpienie przemieniło się w wielką radość. Dziś i my stajemy wobec ofiary Jezusa, która uobecni się dla nas w rozpoczynającej się Eucharystii. Patrząc na Maryję Bolesną, uczmy się od Niej wiary, że także to, co dla nas trudne, złączone z ofiarą Jezusa, może zaowocować radością.
Mira Majdan, „Oremus” wrzesień 2005, s. 66