Gdy dręczy nas zły duch, możemy prosić Jezusa, aby mu rozkazał. W duchowym zmaganiu nie odwołujemy się do własnej siły moralnej i religijnej, lecz wzywamy pomocy Boga, stając przed Nim w pokorze i uznając swoją słabość. Taka postawa, która pozwala dostrzegać w Bogu źródło naszej mocy i zbawienia, jest oznaką mądrości. Jeśli nie przypisujemy sobie tego, co czyni Pan, umiemy też dostrzegać bez zazdrości Jego działanie w życiu innych.

Wojciech Jędrzejewski OP, „Oremus” luty 2006, s. 83

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj