Opowiadanie o bogaczu i Łazarzu obrazuje, jak bardzo perspektywa wieczności wyostrza wzrok. Niegdyś bogacz nie dostrzegał nędzarza, choć ten cierpiał niemalże na progu jego pałacu, ale po śmierci widzi go doskonale, mimo że dzieli ich „ogromna przepaść”. Żal jednak, bo niczego już nie można naprawić. Jezus jest jedynym, który powstał z martwych i przychodzi, aby nam, zanim będzie za późno, o tym wszystkim powiedzieć: miejcie „wyobraźnię miłosierdzia”, wbrew swoim zawężonym, ziemskim horyzontom! Czy jednak jesteśmy zdolni uwierzyć Zmartwychwstałemu?
O. Piotr Stasiński OFMCap, „Oremus” Wielki Post – Triduum Paschalne 2006, s. 65