Tak wielu jest dziś męczenników, których ofiara jest bezpłodna. Męczenników własnego egoizmu, ambicji, żądz. Oddają oni swoje życie, ale nie z miłości, nie dla innych, lecz dla własnej korzyści, a może ze strachu, ze słabości… Prawdziwe męczeństwo, przynoszące owoc, to ofiara miłości dla innych i za innych. Ma ono źródło w łasce Chrystusa, który udziela nam odwagi i siły, byśmy mogli sprostać próbie.
O. Marek Rojszyk OP, „Oremus” kwiecień-maj 2006, s. 94