Wszyscy powinniśmy poświęcić czas na ciszę i kontemplację, szczególnie jeśli żyjemy w wielkich miastach jak Londyn czy Nowy Jork, gdzie wszystko jest w nieustannym ruchu. Oto dlaczego postanowiłam otworzyć nasz pierwszy dom sióstr kontemplatywnych, których powołaniem jest modlitwa przez większą część dnia, raczej w Nowym Jorku niż w Himalajach, bo czułam, że to wielkie miasta bardziej potrzebują ciszy i kontemplacji. Zawsze zaczynam moją modlitwę od ciszy, ponieważ to w ciszy serca przemawia Bóg. Bóg jest przyjacielem ciszy: powinniśmy słuchać Boga, ponieważ to nie nasze słowa się liczą, ale to, co On nam mówi i co mówi przez nas. Modlitwa karmi duszę: czym jest krew dla ciała, tym modlitwa jest dla duszy. Zbliża nas do Boga; daje nam oczyszczoną i szczerą duszę. Czyste serce może ujrzeć Boga (Mt 5,8), rozmawiać z Nim i dostrzec Jego miłość w każdym z naszych ludzkich braci. Jeśli wasze serce jest czyste, jesteście przejrzyści przed Bogiem, niczego przed Nim nie ukrywacie i wtedy może usunąć z waszego serca to, co chce.
