Bóg mówi nam o swoich pragnieniach. W obliczu naszej niestałości, głupoty, pychy – On otwiera swoje serce i mówi: pragnę miłości; pragnę, byś mnie poznał. Zdecydowanie bliższa tym Bożym pragnieniom jest postawa celnika, który „stoi z daleka i nie śmie nawet oczu wznieść ku niebu” (por. Łk 18,13), niż zamkniętego w swym zadowoleniu faryzeusza, nieodczuwającego żaru Boskiej tęsknoty.

Wojciech Jędrzejewski OP, „Oremus” Wielki Post 2009, s. 99

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj