Być dla Boga jak „glina w ręku garncarza”. To znaczy przede wszystkim ufać, że jesteśmy w dobrych rękach, że Bóg kształtuje nas przez całe nasze życie, abyśmy stali się jak doskonałe i piękne naczynie. Co więcej, nawet jeśli przez grzech ulegamy zniekształceniu i jesteśmy bliscy pokusie rozpaczy, to jeszcze nie jest koniec. Wszechmoc Boga polega na tym, że On właśnie wtedy stwarza nas na nowo.

o. Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” sierpień 2006, s. 12

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj