Ten, kto pozwala, by pochłonął go lęk o swoje znaczenie lub posiadanie, staje się zdolny do tego, by w poczuciu zagrożenia posunąć się nawet do zbrodni. Tragizm wydarzenia, o którym opowiada dzisiejsza Ewangelia, zostaje jednak przeniknięty światłem Chrystusa. Dzieci, które nie były jeszcze zdolne do wyznania Go swoimi ustami, zostają z Nim złączone w śmierci i przyjmują chrzest w swojej krwi. Pamiętajmy zawsze o tym, że nasze życie jest w ręku Boga, i niech płynąca stąd ufność chroni nas od lęku przed tymi, którzy mogą zagrozić jedynie naszemu życiu doczesnemu, ale nie są w stanie odłączyć nas od Boga.
ks. Maciej Zachara MIC, „Oremus” Adwent – oktawa Narodzenia Pańskiego 2005, s. 141