„Jest już ostatnia godzina”. Rok przeminął i odchodzi do świata wspomnień. Pora na nowy kalendarz w okładce z imitacji skóry. Znów będziemy zapisywać daty urodzin, terminy spotkań i wizyty u dentysty. Znów będziemy żyli tym, co dopiero ma się wydarzyć. Trzymając w dłoniach stary i nowy kalendarz, warto pomyśleć, że „na początku było Słowo”, i uwierzyć, że „bez Niego nic się nie stało” i nic bez Niego się nie stanie.

Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” grudzień 2008, s. 139

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj