Tak trudno było pojąć faryzeuszom i uczonym w Piśmie, że Bóg nie zacina się w gniewie. Że nie jest w stanie odrzucić człowieka. Nie docierało do nich gorące pragnienie Ojca, aby syn powrócił i żył. Zamknęli się na radość Boga z powodu ocalenia grzesznika. Nie pojęli, że wrzuca On w głębokości morskie wszystkie nasze nieprawości – dlatego nie umieli błogosławić Go za Jego dobrodziejstwa.

Wojciech Jędrzejewski OP, „Oremus” Wielki Post 2009, s. 70

Udostępnij:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • LinkedIn
  • email
  • Drukuj